Bądźmy szczerzy, gęste i mocne włosy niewątpliwie zwracają uwagę. Są kobiece. Jednak niestety większość kobiet nie może pochwalić się gęstymi włosami. Na ich kondycję oczywiście wpływa wiele czynników, od stresu, przez dietę, aż na przepracowaniu kończąc. Jednak nawet gdy bardzo dbamy o siebie, to nie wszystkie z nas mają grube i mocne włosy. Po prostu taka nasza natura. Na szczęście można trochę, a nawet znacznie pomóc naturze i zdecydować się na przedłużanie włosów. Jednak, aby włosy prezentowały się nienagannie trzeba o nie dbać, gdyż w innym wypadku możemy narazić się na kłopoty i to duże.
Po pierwsze: jakość, a nie cena się liczą
Decydując się na przedłużanie włosów warto sugerować się jakością, a nie tylko ceną. Zatem najlepszym wyborem są oczywiście włosy naturalne. Jednak włosy naturalne włosom naturalnym nierówne. Najlepszej jakości są włosy słowiańskie, czyli inaczej dziewicze, które nigdy nie zostały poddane koloryzacji. Są one bardzo delikatne, a przy tym miękkie. Również dobrej jakości są włosy europejskie. Jeżeli nie chcemy, aby nasze doczepiane włosy tworzyły gniazdo, to absolutnie powinniśmy zrezygnować z włosów syntetycznych. Mogą one sprawić wiele kłopotów i dać karykaturalny efekt. Ze względów etycznych należy zrezygnować z naturalnych włosów indyjskich, czy azjatyckich. Swoją drogą tutaj również jakość pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie, gdy cienkie naturalne włosy połączymy z doczepianymi włosami azjatyckimi. Wtedy najczęściej osiągniemy efekt tupeciku.
Po drugie: metoda ma znaczenie
Aby uniknąć kłopotów z doczepianymi włosami należy znaleźć odpowiedniego fryzjera oraz wybrać właściwą metodę. Oczywiście nie należy przepłacać, ale swoje też trzeba zapłacić. Jeżeli zależy nam na chwilowej zmianie imagu, to warto wybrać metodę clip in. Jednak trzeba uważać przy wpinaniu, aby klamry nie były widoczne, gdyż nie wygląda to dobrze. Jeżeli zmagamy się z alergią, a jednocześnie chcemy uniknąć problemów, to absolutnie nie może wybrać metody przedłużania włosów opartej na mikroringach. Otóż najczęściej wykonane są one z metalu, przez to mogą naprawdę mocno uczulać. Swoją drogą, gdy trafimy na niekompetentnego fryzjera to niestety ringi też będą widoczne. Osoby, które nie chcą jeszcze bardziej osłabić swoich i tak zniszczonych włosów, powinny zdecydować się na metodę ultradźwiękową, bo keratynowa może zbytnio obciążyć włosy.
Po trzecie: sposób mycia jest ważny
Doczepiane włosy trzeba również myć. Tutaj częstotliwość jest taka sama, jak w przypadku włosów naturalnych. Jednak wystarczy tylko aby delikatna piana po nich spływała. Absolutnie nie można pozwolić sobie na „gniecenie’, czy „uginanie” doczepianych włosów, gdyż po prostu zaczną się puszyć. Również nieodpowiednia pozycja podczas mycia włosów może przyczyniać się do zniszczenia naturalnych włosów, jak i doczepów. Zatem, aby uniknąć kłopotów należy myć włosy na stojąco, bądź siedząco, ale nie należy schylać głowy.
Po czwarte: pielęgnacja to podstawa
Jeżeli nie zadbamy o odpowiednią pielęgnację, to doczepiane włosy zaczną się kołtunić. Cóż, warto uniknąć takiego efektu. Również brak pielęgnacji skutkuje tym, że już na pierwszy rzut oka będzie widać, iż mamy doczepiane włosy. Zatem należy stosować odpowiednie kosmetyki. Najlepiej sprawdzą się szampony o naturalnym składzie. Absolutnie nie można stosować szamponów przeciwłupieżowych. Niestety po umyciu takim kosmetykiem „włożenie” grzebienia do włosów byłoby wręcz nierealne, a grzebień szybciej by nam pęknął niż rozczesalibyśmy włosy. Również konserwanty i parabeny osłabiają włosy, ale i łączenia doczepów. Trzeba też pamiętać o kilkukrotnym czesaniu włosów. Również przed snem warto je spinać w koński ogon, co zapobiega też plątaniu się doczepianych włosów. Codziennie warto też używać jedwabiu, chyba że preferujemy słomiane włosy. Jednak w tym przypadku nie odnosi się to do kolory, ale do ich skrajnego przesuszenia.
Przedłużanie włosów może dać naprawdę imponujące efekty, jednak może też sprawić kłopoty. Zatem warto zadbać o pielęgnację doczepów, ale równie ważny jest też rodzaj włosów naturalnych, technika i umiejętności fryzjera. Jeżeli któregoś punktu zabraknie to niestety doczepiane włosy będą prezentować się jak duże, „ptasie gniazdo”. A tego przecież chcemy uniknąć.