Pracownicy często nie potrafią samodzielnie zadbać o swoje prawa. Zazwyczaj po prostu ich nie znają i przez to nie są w stanie stwierdzić, czy zatrudniająca ich osoba rzeczywiście ich przestrzega. Problem ten występuje od zawsze i nie zmieni się to, jeżeli nie zmieni się podejście społeczeństwa. Będąc zatrudnionym w jakiejkolwiek firmie, należy znać dokładnie swoje obowiązki i umieć się z nich wywiązywać, jak również należy mieć informacje na temat obowiązków swojego pracodawcy i uważać na to, by przypadkiem nie łamał on ustanowionych przez prawo zasad.
Ile nadgodzin w roku może mieć jedna osoba?
To pytanie najczęściej zadają sobie pracownicy, którzy są zmuszani do pozostawania w firmach po godzinach i nieraz spędzają w nich dosłownie całe dnie. Przychodzą do placówek o szóstej czy siódmej rano i mają zamiar wyjść z nich jak normalni ludzie, a potem okazuje się, że przez gorący okres w firmie muszą przesiadywać w niej do późnych godzin wieczornych.
Nadgodziny czasami rzeczywiście są potrzebne i dzięki temu, że zarabia się na nich więcej, ludzie zazwyczaj się na nie zgadzają, ale im więcej się ich pojawia, tym szybciej zaczynają się zniechęcać do samej pracy. Istnieją natomiast takie przepisy w prawie, które jasno mówią o konkretnych limitach dotyczących pracy na nadgodzinach. Wszyscy pracownicy powinni je koniecznie znać – tak samo zresztą jak sami pracodawcy.
Praca, która jest wykonywana po ustalonych w umowie standardowych godzinach, staje się dodatkową pracą w godzinach nadliczbowych i nikt nie ma prawa zmusić do niej pracownika. Istnieją tylko dwa wyjątki dotyczące tej reguły. Z pracą w godzinach nadliczbowych zazwyczaj muszą się pogodzić osoby biorące udział w akcjach ratowniczych, czyli m.in. ratownicy medyczni oraz strażacy.
Od ich działań często zależy zdrowie lub życie innych ludzi, dlatego jeżeli dojdzie do tego typu zagrażającej sytuacji, muszą oni stawić się na miejscu wezwania, nawet jeśli z założenia w tym czasie mieli mieć wolne. Praca w godzinach nadliczbowych dozwolona jest również w tzw. gorących okresach firm. Jeżeli nagle dojdzie do sytuacji, w której potrzebna będzie dodatkowa para rąk do pracy, pracodawca ma prawo wezwać do firmy pracownika, aby np. ukończyć konkretny projekt.
Mimo iż pracownicy mają dość spore prawa, które w ostatnim czasie uległy zauważalnemu polepszeniu, w przypadku pracy w nadgodzinach nie mogą oni samodzielnie decydować o tym, czy jest ona w ogóle potrzebna i niezbędna. Analizy tej dokonuje wyłącznie sam pracodawca. Jeżeli stwierdzi on, że bez pomocy konkretnego fachowca jego firma sobie nie poradzi, ma prawo wezwać go dosłownie w każdej chwili i nawet zmusić do oddania się zawodowym obowiązkom.
Odmowa pracy w nadgodzinach staje się naruszeniem pracowniczych obowiązków, więc jeśli wezwany do firmy pracownik nie stawi się w niej w określonym terminie, może liczyć na karę porządkową czy nawet utratę swojej stałej posady. Do takich sytuacji lepiej nie dopuszczać. Jeżeli pracodawca nie wykorzystuje możliwości wzywania swoich pracowników na nadgodziny, najlepiej po prostu próbować sprostać jego wymaganiom, aby nie dołączyć do grona osób bezrobotnych.
Ile nadgodzin w roku może mieć jeden pracownik?
Ustawa dotycząca tej kwestii została zmieniona i to na całe szczęście na korzyść samych pracowników. Chroni ich ona przed niewskazanym przepracowaniem i przed możliwym i często zdarzającym się wykorzystywaniem ich przez samych pracodawców. Nowa ustawa określa zatem, że na jedną osobę może przypadać maksymalnie 150 nadgodzin w ciągu całego roku kalendarzowego. Inne zasady dotyczą wyłącznie pracy ratowników medycznych i strażaków, którzy biorą odpowiedzialność za zdrowie i życie innych ludzi, dlatego muszą nieraz pracować po godzinach i dla nich nadgodziny nie mają żadnego limitu.
Oczywiście istnieje też możliwość ustalenia nieco innych zasad. Jeżeli pracodawca wie, że w jego firmie często trzeba będzie zostawać na nadgodzinach i chce stworzyć zespół, który zgodzi się sprostać takim wymaganiom, powinien o nich napisać w swoim ogłoszeniu o pracę. Tylko w teorii ilość nadgodzin przypadająca na jeden rok kalendarzowy może wynosić maksymalnie 150 godzin.
Jeżeli bowiem w umowie o pracę zostanie podana inna wartość, a dokument zostanie podpisany i przez pracodawcę i przez pracownika, obowiązujące ich zasady będą naturalnie rzecz biorą inne. Bardzo ważne jest zatem to, aby rzetelnie i dokładnie czytać podpisywane umowy. Jeżeli pracownik nie chce zostać oszukany, musi zwracać uwagę na najmniejsze występujące w nich szczegóły.