Jak prowadzić biznes ecommerce bez magazynu

Czy można prowadzić sklep online bez magazyny? To jedno z wyzwań logistycznych, które spędza sen z powiek wielu z tych, którzy chcieliby zacząć organizować swój pierwszy sklep. Niemniej, wizja sklepu mobilnego, który nie jest uwiązany do magazynu, to marzenie niejednego właściciela e-commercu. Dziś na rynku usług logistyki magazynowej, jest już kilka możliwości, które mogą pomóc wcielić tę wizję w życie.

Magazyn to koszty

Prowadzenie magazynu to duże koszty dla każdego sklepu internetowego. Zwłaszcza jeśli paleta towaru zawiera kilka tysięcy pozycji, utrzymywanie wszystkich przedmiotów na stanie magazynowym wymaga sporo miejsca. Im większy sklep tym większy magazyn. Magazyn ten nie obsłuży się również sam. I tak dochodzimy do kwestii kosztów. Wynajem powierzchni, bo raczej mało kto może pozwolić sobie na budowę swojego magazyny, a wynajęcie lokalu w centrum miasta kosztuje raczej sporo. Do tego koszty pracownika i przygotowania stanowiska pracy. Nie zapominajmy o logistyce magazynowej, sprzęt do pakowania, rozładunku i kompletowania zamówień, taśmy transportowe, stoły montażowe, wszystko to serki kul transportowych. Na koniec, koszt energii elektrycznej, ogrzewania, Internetu, firmy ochroniarskiej. Nic zatem dziwnego, że wielu sprzedających w sieci zastanawia się nad wizją sklepu bez magazynu.

Magazyn w innej lokalizacji

Zastanówmy się przez chwilę co tak naprawdę nie pasuje nam w magazynie stacjonarnym. Bardzo często jest to po prostu fakt, że nasz sklep jest do niego fizycznie przywiązany poprzez logistykę. Przenosiny całej firmy wraz z magazynem to dla nas za duże wyzwanie, w związku z tym jesteśmy przywiązani do danego miejsca. Pytanie jednak, czy pozostawienie sklepu w poprzedniej lokalizacji, a zmiana miejsca zamieszkania i biura firmy, jest faktycznie tak dużym problemem logistycznym. Czy pozostawienie w starym miejscu sprawnie funkcjonującego magazyny, w którym poukładało się pod siebie procesy logistyczne, jest dla nas problemem? Wydaje się to być prostsze niż przenosiny całej firmy. Warto zastanowić się nad swoimi obawami i tym na ile faktycznie są one poważne. Magazyn w dropshippingu czy fulffilmentcie również będzie je przecież dzielić.

Dropshipping

Skoro już mowa o dropshippingu. W praktyce jest to formuła, w którym usługa kompletowania zamówień i wysyłki realizowana jest w całości przez hurtownika lub producenta. Większość dużych hurtowni ma już taką usługę w ofercie lub planuje jej wdrożenie. Finalnie zatem towar nie musi przechodzić przez nasz magazyn, a więc nie potrzebujemy magazynu do obsługi zamówień. Problemem dropshippingu, tak jak każdej innej formy magazynu zewnętrznego jest fakt, że nie mamy wpływu na jakość realizacji zamówień, ich tempo, a także to z jakimi firmami kurierskimi współpracuje nasz dropshippingowy partner.

Fulfillment

Kolejną usługą prowadzenia zdalnego magazynu jest fulfillment. Od dropshippingu różni go fakt, że obsługą zamówień zajmuje się zewnętrzna firma. Musimy ją zatem zatowarować, a firma udostępnia nam swój magazyn i przejmuje cały proces logistyczny związany z wysyłką towarów. Czego chcieć więcej? Wybór między dropshippingiem a fullfillmentem zależy po części od naszych przekonań, a po części od tego czy nasi przyszli dostawcy oferują dropshipping.

Cross-docking

Zupełnie inną usługą jest cross-docking, czyli usługi przepakowania. W usłudze tej wynajmujemy co prawda magazyn, ale tylko na czas przepakowania towarów i wysyłki do docelowego odbiorcy. Cross-docking raczej nie zakłada utrzymywania stanów magazynowych, to też jest dedykowany niewielkiej grupie klientów. Niemniej, może być idealnym rozwiązaniem. W ramach cross-dockingu otrzymujemy miejsce na magazynie, zwykle na kilka dni, do tego usługę przepakowania, często komplementacji towarów, czyli kompletowania zamówienia, nierzadko również w ofercie cross-dockingu znajduje się usługa marketingowa, czyli dołączenie do zamówień naszych ulotek, broszur, czy oklejenie ich firmową taśmą pakową.

W zależności od tego jaka usługą jest nam aktualnie potrzebna wybrać możemy jedno z dostępnych już na rynku rozwiązań, które umożliwia nam rezygnację z fizycznego magazynu. Rynek usług magazynowych nieustannie się rozwija, nie tylko o nowe metry sześcienne, ale i o nowe rozwiązania, które generuje szybko rosnąca konkurencja. Istnieje zatem bardzo duża szansa na to, że już za rok czy dwa oferta fulfillmentu czy cross-dockingu będzie jeszcze lepiej odpowiadać potrzebom klienta, a przez to własne magazyny staną się zupełnie zbędne.

Źródło: https://wave.info.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here